Wpływ globalizacji ekonomicznej na kraje rozwijające się

Debata nadal budzi wściekłość, czy globalna ekspansja korporacji i otwarcie rynków gospodarczych w krajach rozwijających się jest dobre dla najbiedniejszych narodów świata. Czy biedni naprawdę korzystają z inwestycji dokonywanych przez duże korporacje w ich kraju, czy bogaci tylko bogacą się? Jeśli jest coś pożytecznego, czy jest to po prostu tworzenie miejsc pracy, czy też istnieją inne czynniki, które wpływają na ogólne samopoczucie kraju rozwijającego się? Chociaż wiele frakcji rozważa ten temat, należy wziąć pod uwagę kilka podstawowych idei.

Płace i nierówności

Ponieważ firmy zlecają pracę biedniejszym krajom w poszukiwaniu tańszej siły roboczej, wielu ubogich w tych krajach rozwijających się jest w stanie znaleźć pracę przy płacach, które w końcu są w stanie utrzymać ich rodziny. Jednak, jak na każdym rynku pracy, wydaje się, że ci, którzy mają wyższy poziom umiejętności, otrzymują najwięcej pracy. Osoby o mniejszych umiejętnościach mogą nie otrzymywać korzyści z wyższych płatnych miejsc pracy w zagranicznej firmie.

W rezultacie nierówności rozwijają się wśród klasy robotniczej tworząc przepaść w lokalnych gospodarkach. Osoby o niższych kwalifikacjach wciąż walczą o uzyskanie stabilności finansowej, podczas gdy inne mogą wyjść z ubóstwa.

Efekty większego dochodu

Również otwarcie handlu i rozwoju firm w Chinach, na przykład, doprowadziło do ogromnego wzrostu produkcji i sprzedaży. Ogólnie rzecz biorąc, ogromna liczba Chińczyków była w stanie wyjść z ubóstwa, ponieważ znaleźli lepiej płatne miejsca pracy i pracują zarówno dla firm krajowych, jak i zagranicznych. Kraj stał się ważnym graczem na globalnym rynku, a wielu z jego pracowników odnosiło podobne korzyści. Dzięki większym dochodom osobistym osoby miały większy dostęp do większych możliwości i dalszej edukacji.

Zwiększone możliwości edukacji

W miarę jak dodatkowe pieniądze wpływają do gospodarki danego kraju, rząd ma więcej środków na sfinansowanie ważnych inicjatyw, takich jak awans edukacyjny. Podobnie jednostki stają się stabilne finansowo i mogą sobie pozwolić na rzeczy, które wcześniej były nieosiągalne, takie jak kształcenie i szkolenie zawodowe. Jednak potencjalną wadą zwiększonych możliwości edukacyjnych jest to, że niektóre osoby, które osiągają poziom profesjonalny, mogą wyemigrować do innych krajów w poszukiwaniu wyższych zarobków i lepszego stylu życia.

Stan zdrowia i długowieczność

Kolejną korzyścią dla krajów rozwijających się jest poprawa usług zdrowotnych i wydłużenie średniej długości życia w społeczeństwie. Wzrost dochodów i zasobów pozwala na większy dostęp do żywności, usług medycznych i opieki zdrowotnej. Mimo że sytuacja poprawia się w wielu krajach rozwijających się, nadal istnieją obawy.

Dostęp do większej różnorodności żywności, zwłaszcza tych, które są przetwarzane, doprowadził do wzrostu odsetka otyłości w wielu biednych krajach, co z kolei może prowadzić do problemów zdrowotnych, takich jak cukrzyca, choroby układu krążenia i wysoki poziom cholesterolu. Niestety, wiele z tych krajów nie jest w stanie utrzymać wystarczająco wykwalifikowanych specjalistów, aby zaspokoić potrzeby zdrowotne, ponieważ specjaliści często udają się gdzie indziej, szukając lepszej pozycji płatniczej.

Rozprzestrzenianie się chorób zakaźnych

Innym problemem zdrowotnym jest zwiększone ryzyko rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych. Gdy kraje pozostały względnie zamknięte dla handlu i interakcji z innymi, pozostały również odizolowane od zagrożeń dla zdrowia. Gdy kraje się otworzyły, zarówno produkty, jak i osoby zaczęły podróżować, zabierając ze sobą choroby. Niektóre choroby, które zostały praktycznie wyeliminowane w niektórych częściach świata, zaczęły ponownie pojawiać się.

Podczas gdy naukowcy ciężko pracują nad dostosowaniem leków do walki z często opornymi szczepami bakterii, uboższe kraje mogą nie mieć wszystkich niezbędnych zasobów, aby pomóc swoim obywatelom. Aby rozwiązać ten problem, kraje rozwijające się będą musiały polegać na humanitarnych wysiłkach innych.

Popularne Wiadomości