Wady kręgów jakości
Koła jakościowe widziały swój rozkwit w Stanach Zjednoczonych w latach 80 .; prawie zniknęły w XXI wieku. Niektóre organizacje nadal używają ich - lub stanowią odmianę ich koncepcji - i zapraszają kluczowych pracowników do uczestnictwa w kręgach jakości jako forma kontroli jakości. Pomimo najlepszych starań pracodawcy i pracowników, kręgi jakościowe mają wady. Rozważ te wady przed wdrożeniem tej koncepcji w swojej małej firmie.
Kręgi narodzin jakości
Koła jakościowe powstały z wykładów W. Edwardsa Deminga na temat pułapek amerykańskiej struktury kontroli jakości w zakładach produkcyjnych i przemysłowych w erze II wojny światowej. Deming obalił powszechną praktykę polegającą na przyznawaniu kierownikom liniowym i inżynierom 85 procent odpowiedzialności za kontrolę jakości, a rzeczywistym pracownikom na linii tylko 15 procent odpowiedzialności za kontrolę jakości. Japończycy wzięli pod uwagę argument Deminga i przestawili kontrolę jakości na pracowników w linii, zamiast czekać, aż produkcja zostanie zakończona i sprawdzona przez menedżerów i inżynierów. To z kolei zapewniało jakość produktu podczas procesu produkcyjnego, kiedy można było wprowadzić zmiany, zamiast czekać do zakończenia, kiedy było już za późno.
Wdrażanie kręgów jakości
Japonia przetestowała teorie Deminga i zatrudniła kluczowych pracowników jako członków wysokiej jakości środowisk. Pracownicy ci spotkali się z wyższym kierownictwem i inżynierami, aby omówić wszelkie problemy z jakością, które zobaczyli na linii produkcyjnej. Umożliwiło to kierownictwu i inżynierom rozwiązywanie problemów związanych z produkcją u źródła i usprawnianie produkcji w celu zapewnienia, że wszystkie produkty przejdą standardy kontroli jakości po ostatecznej inspekcji.
Kręgi jakości w Stanach Zjednoczonych
Lotniczy gigant Lockheed odwiedził japońskie zakłady produkcyjne w latach 70. XX wieku i wprowadził koncepcję kręgów jakości do Stanów Zjednoczonych. W latach 80. ubiegłego wieku jakościowe kręgi przekształciły się z przemysłu wytwórczego w firmy z listy Fortune 500, które również utworzyły kręgi jakości, aby rozwiązywać problemy dotyczące relacji pracowniczych między innymi kwestiami operacyjnymi.
Pierwszy cios
Gdy Stany Zjednoczone wkroczyły w lata 90., Krajowa Rada ds. Stosunków Pracy spojrzała na kręgi jakości i przedstawiła je, w legalny sposób, jako pierwszą wadę. NLRB orzekł, że niektóre typy kręgów jakości naruszają Ustawę Wagnera z 1935 r., Ponieważ utworzyły to, co NLRB uznało za "związki zawodowe i zdominowane przez kierownictwo organizacje pracownicze", według magazynu Inc. Firmy, które pozwoliły kręgom tego rodzaju, szybko znalazły się w kłopotach z NLRB.
Drugi cios
Do roku 2000 kręgi jakościowe zostały uznane za passé i odeszły na bok w poszukiwaniu nowszych technik zarządzania, które być może nie zwróciły uwagi NLRB na praktyki firmy. Kręgi jakościowe również po prostu przerosły swoją modę. Wiele kręgów zostało niewłaściwie zaimplementowanych, a tym samym nie służyło pierwotnemu celowi zapewnienia kontroli jakości na poziomie pracowników. W rzeczywistości problemy te były dyskutowane, ale nie zostały zrealizowane wiele lat wcześniej niż na przełomie wieków. W raporcie z 1983 roku zatytułowanym "Odkrywanie kręgów jakości w świadczeniu terapeutycznych usług rekreacyjnych" wady kręgów jakości zostały wymienione jako niewłaściwy lub całkowity brak wsparcia w zarządzaniu, czas potrzebny na wdrożenie kręgów jakości, brak firmy w zatrudnieniu konsultantów do spraw okręgi i, jak dyskutuje NLRB, niewłaściwy skład lub struktura kręgów jakości.
Ostatni cios
Być może najbardziej logiczna wada kręgów jakości jest najbardziej oczywista: środowiska jakości nie mają możliwości zmiany istniejącej struktury firmy i wdrożonych procedur. Grupa pracowników, nawet jeśli chodzi o punkty, które robią, po prostu nie ma uprawnień do wprowadzania niezbędnych zmian, które sugerują. Żaden krąg jakości nie spełni swojego zadania, jeśli rządzący nie będą słuchać i wdrażać tego, co sugerują pracownicy. W konsekwencji, po tym, jak pracownicy odwołali swoje obowiązki, by spotkać się z kierownictwem i omówić możliwe rozwiązania na próżno marnują czas i pieniądze.